wtorek, 7 stycznia 2014

45) Święta, święta i po świętach :(

Nawet nie wiecie jak bardzo było mi potrzebne słodkie lenistwo. Nie otworzyłam żadnej książki. Zamiast tego odmóżdżam się w każdy możliwy sposób. Najchętniej całe dni przeleżałabym w łóżku z laptopem, gorącą herbatą i grałabym w simsy, zjadając to co zostało ze świątecznych ciast. Dobrze, że mam Q, który czasem wyciąga mnie spod kołdry i zmusza do jakiejś aktywności ^^. A zresztą nawet gdy pomaga mi w nic nie robieniu nie mam uciążliwego poczucia marnowania wolnego czasu, które prześladuje mnie gdy za długo nie sprawdzam jak się miewa Konturek i Harper.
Pomiędzy przeglądaniem moich ulubionych blogów, a płodzeniem nowego potomka mojej simowej rodzinie postanowiłam zajrzeć na blogową skrzynkę. Przez święta zostałam wręcz zasypana listami, pytaniami, pochwałami i komentarzami (za co bardzo dziękuję, bo takie słowa najmocniej motywują do pisania). Staram się dość regularnie sprawdzać nowe maile, dlatego ich ilość przysłana w ciągu tych kilku dni bardzo mnie zaskoczyła. To miłe, że nawet w trakcie świąt ktoś czyta te moje wypociny.
Autorami listów zazwyczaj są maturzyści. W sumie wcale mnie to nie dziwi, pamiętam jak sama w grudniu przechodziłam kryzys, czasu coraz mniej, materiału prawie nie ubywa, a chęci gdzieś się zapodziały. Podczas odpowiadania na listy doszłam do wniosku, że dużo prościej będzie opisać wszystko w osobnym poście. Mam teraz więcej czasu, mało zapału do nauki, więc zabiorę się za niego w najbliższym czasie.
Ze słabo zapowiadającego się sylwestra udało się naprawdę dużo wycisnąć. Świetnie się bawiłam, a trochę fizycznego wysiłku zostało nagrodzone wspaniałym widokiem na całe moje miasto rozświetlone fajerwerkami. Coś wspaniałego, zwłaszcza oglądane w ukochanych ramionach.
Zregenerowałam siły i mam mnóstwo energii na walkę z sesją i zbliżającymi się zaliczeniami :D Nawet powrót do Mordoru nie budzi we mnie takiego przerażenia.
 

Wszystkim studentom życzę powodzenia w sesji, zdania wszystkich egzaminów i wspaniałych ferii bez użerania się z pewnie już znienawidzonymi przedmiotami.
A Maturzystom, którzy szukają u mnie motywacji życzę chęci do nauki. Zostało jeszcze trochę czasu, dobrze go wykorzystajcie :)!

8 komentarzy:

  1. Haha, uwielbiam tego kwejka, kwintesencja mojego podejścia do nauki do sesji;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Z niecierpliwością czekam na nowy post!
    Pozdrawia Maturzystka nr #83736 :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Postaram się go dodać w najbliższym czasie :D

      Usuń
  3. Jednak nie wszyscy mają moralno-naukowego kaca po świątecznym nicnierobieniu;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety powoli zaczyna do mnie dochodzić jak dużo nauki mnie teraz czeka przez to moje leniuchowanie. Ale na razie dobrze mi idzie niedopuszczanie tej informacji do głowy :)

      Usuń
    2. Mnie świąteczne lenistwo kosztowało niezdaniem praktycznego z anatomii, na który nawet nie poszłam, bo sensu nie było, aby się pokazywać i oblanymi parazytami. ;d Mimo tego, że komisja z bologii wisi mi nad głową, to cieszę się, że odpoczęłam w święta. Teraz czas zabrać się za siebie i nadgonić.
      Powodzenia na sesji!

      Usuń
    3. Tobie też powodzenia! :)
      Damy radę, z każdego dołka można wyjść.

      Usuń