Kochani!
Wakacje pełną parą. Ale zanim opowiem Wam jak przyjemnie zmarnowałam dwa miesiące wolnego, powrócę na moment do czasów sesji.
Wakacje pełną parą. Ale zanim opowiem Wam jak przyjemnie zmarnowałam dwa miesiące wolnego, powrócę na moment do czasów sesji.
Po praktycznym z biochemii przyszedł czas na praktyczny fizjologii. Zestawy ćwiczeń do wykonania co roku się powtarzają. Wylosowałam oznaczenie grup krwi, obliczenie wydatku energetycznego, a trzeciego zagadnienia nawet nie pamiętam. Dla mnie było to najprostsze doświadczenie do wykonania. Szczęście mnie nie opuszczało, ponieważ odpowiadałam u asystentki, z którą przez cały rok miałam zajęcia. Zdecydowanie był to najprzyjemniejszy egzamin tej sesji.