Na medycynie często
trzeba wybierać, które kolokwia zdać tym razem, a które oblać i zostawić sobie
na poprawę w styczniu. Moja Uczelnia na każdym kroku udowadnia jak bardzo ma w
d*pie los studentów i na ten tydzień przewidziała dla nas trzy kolokwia.
Nie ma znaczenia jak długo i intensywnie bym się do nich uczyła. Mogę nie spać, nie jeść, dostarczać do swojego organizmu coraz większe dawki kofeiny, ale wszystkiego w tak krótkim czasie się nie nauczę. Każdy obmyśla tylko strategię działania i planuje nadrabianie zaległości podczas świątecznej przerwy. Katedry nie ułatwiają życia, wprowadzając zmiany do zakresu wymagań na tydzień przed kolokwium… Osobiście wybrałam bezpieczną opcję nauki genetyki i narządów zmysłów na histologię*, bo drugi termin z głowy i szyi z anatomii czeka mnie dopiero po świętach. Mogłam ryzykować i próbować wszystko zaliczyć przed przerwą, ale obawiam się, że coś mogłoby wtedy pójść po mojej myśli i w efekcie nie zaliczyłabym niczego.
Nie ma znaczenia jak długo i intensywnie bym się do nich uczyła. Mogę nie spać, nie jeść, dostarczać do swojego organizmu coraz większe dawki kofeiny, ale wszystkiego w tak krótkim czasie się nie nauczę. Każdy obmyśla tylko strategię działania i planuje nadrabianie zaległości podczas świątecznej przerwy. Katedry nie ułatwiają życia, wprowadzając zmiany do zakresu wymagań na tydzień przed kolokwium… Osobiście wybrałam bezpieczną opcję nauki genetyki i narządów zmysłów na histologię*, bo drugi termin z głowy i szyi z anatomii czeka mnie dopiero po świętach. Mogłam ryzykować i próbować wszystko zaliczyć przed przerwą, ale obawiam się, że coś mogłoby wtedy pójść po mojej myśli i w efekcie nie zaliczyłabym niczego.
W powietrzu już czuć święta. Miasto Moich Studiów świeci się
dekoracjami, zaspy śniegu mijam w rytm kolęd puszczanych ze sklepowych
głośników, nawet nasz pokój został ozdobiony przez K. światełkami, a
akademikowa rodzina planuje wspólną wigilię przed odjazdem. Wszystko przypomina
mi o powrocie do domu, który ze względu na odległość i zbyt dużą ilość zajęć
odwiedzam coraz rzadziej. Nie mogę się doczekać żeby spędzić z Bratem, Siostrą
i mamą całe dwa tygodnie. Nawet perspektywa nauki anatomii nie jest w stanie zniszczyć
mi mojej wizji.
______________________________________________________________________
* histologia - nauka o tkankach.
Strasznie wam współczuję tego nieludzkiego traktowania. Dobrze, że święta za pasem. Odeśpisz sobie, zrelaksujesz i z nową energią wrócisz na studia. Też już nie mogę się doczekać przyjazdu do domu. Zwłaszcza, że ostatnio byłam w Święto Wszystkich Świętych.
OdpowiedzUsuńDokładnie, już mam tyle planów, deska, narty, sanki, bitwy na śnieżki, opychanie się świątecznym jedzeniem, sylwester, nauka głowy i szyi przy choinkowych światełkach (?) Ja byłam tydzień temu, nie byłam w stanie się na niczym skupić, jeszcze nigdy tak nie tęskniłam.
Usuń